sobota, 31 stycznia 2015

Epilog/Prolog/Chapter1


                     ~Epilog~

~Federico~

Minął rok od śmierci najbliższych mi osób. Tamtego dnia, mój świat obrócił się do góry nogami. Zostałem sam. Mimo, że żyje to czuje się martwy. Bez duszy. Czemu żyje? Taki był plan. Lorenco po zabiciu Lu... zastrzelił swoich wspólników, następnie popęłnił samobójstwo strzelając sobie w skroń. Jaki miał w tym cel? Zabrał mi wszystkich, a teraz cierpie. Zabijając siebie i swoich podwładnych pozbawił mnie zemsty. Zostawił mnie, abym żył bez nich wszystkich i nie miał na kim się zemścić. Brutalne.

//Stałem na dachu bloku z głową zwróconą ku ziemii
i wiedziałem, że ten skok nic nie zmieni//

Stojąc na dachu patrzę na panorame Rzymu. Przeprowadziłem się, nie mogłem żyć w mieście tylu wspomnień. Mimo to, moje sny nadal nawiedzają słowa Vincenta, głupota Louisa, misje z Salem, wspólna jazda autem z Teo, przyjacielskie gesty Leona i wyjątkowość Lusi. Nawet nie zdąrzyłem powiedzieć jej jak bardzo ją kocham.

// Where'd you go?
I miss you so
Seems like it's been forever
That you've been gone
Please come back home//

Życie zrobiło ze mnie skurwiela. Zabijanie sprawia mi przyjemność, kiedy patrzę na ludzi błagających o litość, przypomina mi się tamten dzień, kiedy to ja na marne błagałem o jego litość. Chce, żeby każdy czuł się tak jak ja. Chce widzieć cierpienie na twarzy każdego człowieka na świecie.

//Zabicie jednego człowieka czyni cię mordercą. Zabicie milionów- Królem. Zabicie wszystkich- Bogiem. W końcu zostanę Bogiem. Bo ta gra tutaj, w tych brudnych ścianach, tak naprawdę nie różni się od tej, w którą ludzkość gra wszędzie i od zawsze. W końcu wszyscy zabijają. Wszyscy umierają. Wszyscy zgniją w piekle//

Samobójstwo? Nigdy o nim nie myślałem. Samobójca to tchórz, który nie ma odwagi żyć...

// Ja nie rozumiem samobójców, bo żeby żyć, trzeba mieć odwagę, a samobójcy to tchórze. Tchórze i narcystyczni egoiści, którzy myślą, że wszystko się kręci wokół nich //

...ale ja zawsze byłem tchórzem. Rozpędzam się i skacze z dachu... ciemność.

// Wkrótce będziemy razem każdej nocy widzę twój uśmiech
przysięgam że niebo przyjdzie do mnie.
Miłość jest wszystkim co ma znaczenie.//

                      ~Prolog~

Queen Ethelburga’s College, jedna z najlepszych szkół z internatem na północy Anglii. To tu zaczyna się nasza historia. Historia o ludziach, którzy pragną akceptacji, przyjaźni i miłości.
           Niby różni, ale tacy sami.


                 ~Chapter 1~

~Ludmila~

Właśnie zaczynam trzeci, ostatni już rok w Queen Ethelburga’s College, w Anglii. Prestiżowa szkoła, luksus i wszystko co najlepsze. Każdy z nas cieszy się jak głupi.
Nowy rok.
Nowe twarze.
Starzy znajomi.
Nie należe do popularnych osób. Zależy mi tylko na nauce. Tylko to jest ważne. Nie zawieram nowych znajomości. Mam swoje przyjaciółki. Violetta i Francesca rozumieją mnie bez słów. Wiedzą, że jedyna droga do sukcesu prowadzi przez nauke. Niestety, nasz dyrektor nie podziela mojego zdania. Dla niego ważny jest sport i to, aby jego zawodnicy w Rugby zdobywali jak największe osiągnięcia. Nienawidzę naszej szkolnej drużyny, a zwłaszcza nienawidzę ich kapitana i głównego atakującego- Federico Pasquarelliego. Do jego stóp pada każda dziewczyna, tylko nie ja. Może i jest przystojny, ale jest psem, który biega za piłką po malachitowej trawie i zalicza każdą napotkaną panienkę w klubie. Mój facet musi mieć ARTYSTYCZNĄ DUSZE, a Pasquarelli zupełnie się do nich nie zalicza.
- Ludmila
-Luśka, odwróć się
Do moich uszu dociera krzyk moich przyjaciółek. Mimo tego, że ostatni raz widziałyśmy się dwa miesiące temu, to strasznie za nimi tęskniłam. Zostawiam walizki przed szkołą i biegne do nich najszybciej jak się tylko da. Od razu wszystkie trzy rzucamy się sobie w ramiona.
- Lu, ale ślicznie wyglądasz-
Francesca wskazuje na moją bladoróżową sukienke do kolan, z odkrytymi ramionami. Muszę przyznać, że wyglądałam w niej jak nie ja. Zawsze chodziłam w szarych, luźnych rzeczach, ale ostatnio wzięło mnie na zmiane swojego stylu na bardziej dziewczęcy.
- Ty też wyglądasz pięknie Fran
Włoszka jak zwykle miała na sobie sukienke, która wskazywała jej włoskie korzenie. Sukienki w duże grochy, stały się jej znakiem rozpoznawczym już od pierwszej klasy liceum.
- Vilu, a jak tam wakacje w Paryżu? Widziałaś Wieże Eiffla?
- Nie, nie interesują mnie takie badziewia, byłam w Luwrze dzieła sztuki przedstawione w tym muzeum przechodzą same siebie. Byłam pod ogromnym wrażeniem
Cała Violetta, walić najpiękniejsze miejsca i zjawiska natury. Najważniejsze jest muzeum. A mówi się, że to ja jestem sztywniarą.
- A co Ferro? Ze mną się nie przywitasz?
Jego głos, wkurza mnie bardziej niż w poprzednim roku. Do moich nozdzy dociera paskudna mieszanka trzech różnych zapachów perfum męskich.
Cholera jasna, nasi `cudowni´ Rugbiści postanowili się przywitać. Odwracam się napięcie, a moim oczom ukazują się trzy wysokie, dobrze zbudowane sylwetki.
- Wiesz Pasquarelli, jakoś nie lubie psów, więc uciekaj
Przez chwile zastanawiam się czy nie jest mu za duszno. Czarna, opinająca się na jego idealnie wyrzeźbionej klacie koszulka, biała bejsbolówka z długimi rękawami i długie jensy to niezbyt dobrze dobrany strój jak na dzisiejszą temperaturę. Muszę przyznać wygląda pociągająco, ale to nie zmienia faktu, że jest głupim, rozpuszczonym psem, bez jakiej kolwiek wyobraźni.
- Każdy pies, ugania się za swoją właścicielką kochanie
- Kiepski podryw Pasquarelli, na twoim miejscu poćwiczyłabym trochę bajere, bo zmiast rzucać ci się w ramiona, mam ochotę schawtować ci się do torby, a teraz wybaczcie panowie, ale razem z dziewczynami musimy sprawdzić z kim będziemy musiały dzielić domek. A więc Adios
Kiedy razem z dziewczynami mamy zamiar udać się w przeciwnym od nich kierunku, to powstrzymuje nas Hernandez. Diego jest kolejnym idiotą z drużyny, gra na pozycji Wiązacza, nie mam pojęcia za co odpowiedzialny jest na tej pozycji, a sama nazwa nic mi nie mówi.
- Nie musicie tego sprawdzać, bo my już to sprawdziliśmy, nie będziecie zachwycone
- O co ci chodzi Hernandez?
Francesca zabija go wzrokim, nie mam pojęcia czemu ta dwójka tak bardzo się nie lubi, ale są drugim odzwierciedleniem mnie i Pasquarelliego.
- Diego nie mów im, niech same zobaczą.
Federico zaczesuje dłonią grzywkę do góry i puszcza do mnie oczko.
- Do zobaczenia kotku, idziemy panowie nic tu po nas.
Diego i Leon odwracają się za Włochem i oddalają się do najbardziej widocznej strefy dziedzińca szkoły, gdzie oprócz sportowców wstęp mają jeszcze te badziewne pomponiary zwane Cheerleaderkami. W sumie zastanawia mnie Verdas, czylo trzeci chłopak, który przyszedł do nas razem z tym idiotą. Leon zawsze miał najwięcej do powiedzenia, a teraz stał ze spuszczoną głową i nic nie mówił. Dziwne. W każdym razie nie ważne, teraz musimy sprawdzić z kim będziemy dzielić nasz domek, ponieważ gdzieś jednak mieszkać musimy. Jeden domek podzielony jest na dwie części, jedna męska, a druga żeńska. Dzieląc go razem, nauczyciele twierdzą, że uczymy się współpracy i nabierania kontaktu z innymi. Dochodzę do listy uczniów i wyszukuje swojego nazwiska. Znalazłam.

   Imię Nazwisko Nr.domku

Ludmila Ferro 213
Francesca Resto 213
Violetta Castillo 213
Diego Hernandez 213
Leon Verdas 213
Federico Pasquarelli 213

Zabijcie mnie....


~~~~~~~~~~~~

A więc
Tak o to, prezentuje się Chapter 1 ^^
Mam nadzieje, że przypadnie wam do gustu. I zostanie ze mną do końca.

DZIĘKUJE WSZYSTKIM, KTÓRZY BYLI ZE MNĄ AŻ DO KOŃCA TAM TEJ HISTORII, DZIĘKUJE KOCHANI <3

POZDRAWIAM
Ola<3

PS POSZUKUJE OSOBY, KTÓRA ZROBI MI SZABLON NA TEGO BLOGA <3



32 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Pierwsza!!!!! ❤❤❤
      Ale zaszczyt ❤❤❤
      Hohohohojo
      To sie porobiło :>
      Oni razem w jednym domku ?!
      I dobrze xD
      Lu i tak zakocha sie w Federico xD
      Ciesze się że postanowiłaś zaczac nowe opowiadania ❤❤
      Bo bym nie przezyla bez nich ❤
      Przepraszam ze polskie znaki są gdzie nie gdzie, ale to moj głupi telefon :/
      Zostanę do konca na 1000000% kochanie ❤
      Powodzenia i widzimy się pod nextem xD
      K.C ❤

      Usuń
    2. Hahah spokojnie, mam nadzieje, że zostaniesz <3
      Kc<3
      Pozdrawiam Ola<3

      Usuń
  2. Kurde a myślałam, że będę pierwsza!
    No nie ważne
    Wszystko jest boooskie.
    Teraz sie zastanawiam czemu ja sie zglosilam na Bloga Roku 2014 skoro ja nie mam talentu.
    Mniejsza z tym.
    Nowa historia zapowiada się baaaaaaardzo fajnie.
    Czekam na dalsze części.
    Zapraszam do mnie.
    Besos, Mechiś ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje, życze powodzenia w konkursie <3
      Pozdrawiam Ola<3

      Usuń
  3. Jestem<3
    Obecna ;3
    Już nie jestem zła co do poprzedniego rozdziału ;/
    Epilog.
    -SUPER
    -CUDOWNY
    -PIĘKNY
    - TAKI PRAWDZIWY
    kocham cię normalnie<3
    Prolog,
    Mimo, że jest krótki bardzo mi się podobał.
    Chapter 1
    Nie no normalnie nie wierzę :3
    Kolejna wspaniała historia<3
    Kocham cie normalnie Olu<3
    uuu...Zapowiada się ciekawie.
    Cała szóstka w jednym domu :3
    Będzie się działo ;3
    Czekam na Chapter 2 ;>
    Pozdrawiam i całuję ;3

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. ~~Epilog~~
      Strasznie mi się podoba <3 Powinnam Ci teraz wyrzucać, że zabiłaś Fede i wszystkich bohaterów, ale ostatnio mam zły nastrój, i miło mi się czyta teksty o śmierci...

      ~~Prolog~~
      Mimo tego, że jest krótki, to ciekawy i zachęcający <3

      ~~Chapter 1~~
      Bardzo ciekawy :) Nie ma to jak mieszkać z przyjaciółmi, i osobami przez nas znienawidzonymi xD Zapowiada się ciekawie <3

      Czekam na 2 rozdział ;*

      Usuń
  5. Wow!
    Całość zapowiada się niesamowicie, z reszta tak samo, jak poprzednia historia;*
    Boooże, widać, że nasz Feduś działa Lusi na nerwy XD
    Ale i tak pewnie to się zmieni :D Muuuusi!
    Ja nawet nie chce wiedzieć, co się będzie działo w tym domu XD
    A Verdas pewnie się zakochał! <33333
    Koooocham, czekam na dwójkę;**

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. Najpierw zacznę od epilogu
      Był cudowny poprostu poruszył mnie aż łezka się w oku zakręciła ,
      Było to takie smutne a zarazem prawdziwe ! Zazdro talentu
      Prolog świetny , ale najbardziej wypowiem się do rozdziału
      Cudeńko <3
      Lu sztywna? Fede ją chyba trochę ożywi , jak ja kocham jak najpierw są pokłuceni a później są w sobie zakochani !
      Diecesca ? Coś mi się zdaję ale to świetnie skoro też się nienawidzą
      Przeczuwam również Leonettę
      Najbardziej ciekawi mnie która para pierwsza się zejdzie ?
      No ja napewno zostanę do końca historii !
      Przez cb teraz całą godzinę bd się zastanawiać która z pra pierwsza bd razem
      Weź pożycz trochę talentu
      To czekam na next

      Lola <3

      Usuń
  7. Mogę Ci zrobić szablon, odpowiedz, a wszystko uzgodnimy i skontaktujemy się, czekam na odp, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłabym wdzięczna <3
      W każdym razie możemy się skontaktować na gg, jeżeli masz?
      Pozdrawiam Ola<3

      Usuń
    2. Niestety nie mam, ale fb mógłby być. ? Jeśli tak to daj linka do swojego, tu jest mój --> https://www.facebook.com/pitersonik

      Usuń
    3. Wysłałam ci zaproszenie na FB, nam na imie Ola<3

      Usuń
    4. Przepraszam.. nie wiedziałam kim jesteś.. możesz jeszcze raz zaprosić. ? ;d

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. Epilog świetny :*
      To zakończenie było piękne, magiczne, aż mi poleciała łezka <3333333333
      Szkoda, że Lu i wszyscy zmarli i, że on tylko został :(
      Szkoda mi Fedusia.
      Fajnie ujęłaś to po angielsku:
      // Where'd you go?
      I miss you so
      Seems like it's been forever
      That you've been gone
      Please come back home//
      Naprawdę mi się podoba :D
      Nie spodziewałam się takiego zakończenia, a ten koniec 38 capitula bym się też nie spodziewała ^^
      A prolog wspaniały <33
      Trochę krótki więc najbardziej powiem o rozdziale :P
      Super będą mieszkać razem :D
      W szóstkę będzie ciekawie!
      Będę czytać do końca.
      Ja chcę więcej <33 Zakochałam się! Następne cudowne opowiadanie, naszej wspaniałej Olci ❤
      Masz talent, i to wielki :P
      Ta nowa historia naprawdę jest świetna i napewno będę ją czytała.
      Przepraszam, że ostatnio zajmuję miejsce, a potem komentuje następnego dnia.
      Postaram się już tak nie robić :)
      Idę czytać następny rozdział kochana :D
      Mam troszeczkę do nadrobienia, ale szybko przeczytam i skomam :P
      Besos ❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
      Pozdrawiam i życzę weny,
      Gabi❤

      Usuń
  9. Wspaniałe i nieprzewidywalne zakończenie starej historii. W ogóle się nie spodziewałam tego, że uśmiercisz wszystkich bohaterów! Genialne! :D
    A co do nowej...
    BOSKA!!!!
    Nie ma to jak mieszkać z osobami, które się nienawidzi :D
    Czekam z niecierpliwością na next <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Epilog no wsumie takiego po ostatnim rozdziale się spodziewałam :(
    Rozdział świetny a nowa historia nieźle się zapowiada.
    Czytam tak końcówkę i piszesz te podziękowania a ja czuje się teraz głupio vo waśnie uznałam, że a zresztą jak chcesz wiedzieć zajrzyh do mnie na bloga :(
    Jak chcesz to ja moglabym ci zrobić szablon, ale pewnie znalazlaś ju bardziej utalentowaną do tego osbę.
    Całuje i żegnam ? :'(
    Hayden

    OdpowiedzUsuń
  11. Nienawidzę cię za zakończenie tamtej historii, ale kocham za początek nowej ;D
    Ciekawe jak im się będzie razem mieszkać :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Smutny koniec, ale piękny, nowy poczatek ^_^ Czekam na next :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Za epilog, serio, rzuciłabym Cię pod pociąg, mimo, że był cudowny. Ale wiesz... za nową historię Ci daruję, bo chcę wiedzieć, co będzie dalej ^^^
    Besos :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Boże w końcu nadrabiam zaległości x.x
    Jezu ta nauka to dno -.-
    Ale bez tego nieczego nie osiągniesz :/
    No tego sie nie spodziewałam ;-;
    Powaznie. Zaskoczylas mnie kompletnie.
    Jestem w szoku.
    Ale sceny +18 i tak najlepsze XD
    Co do nowego opowiadanie to rownież jestem pod wrażeniem ^^
    Zreszta jak wszystkich twoich dzieł <3
    Na prawde wybacz mi że nie komentowalam :/
    Dobrze że zaczelam juz ferie :3
    Nie moge doczekać sie następnego ;)
    Kocham mocno ;*
    Alex :3

    OdpowiedzUsuń
  15. Wow to jest super :* Zostanę do końca tak jak w poprzednim ;) poprostu świetne :3 hmm rodział 1 zapowiada się bardzo ciekawie Lu, Vilu , Fran, Fede, Leon i Diego razem w jednym domu zapowiada się ciekawie :*
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://opowiadaniaoparachzviolettyinietylko.blogspot.co.uk/ a i nie dawno założyłam bloga już jest prolog i zapraszam do mnie :)

      Usuń
  16. Epilog świetny ! Myślałam, że zakończysz to inaczej np. że Federico zemści się i wgl. Tak bardzo mi go szkoda, że stracił wszystko co kochał :ccc
    Co do prologu to krótki i wgl fajny. Właśnie taki powinien być, a rozdział pierwszy ? Kocham *-* Jeszcze takiego opowiadania nie czytałam gdzie wszystko dzieję się w Anglii i te klimaty i wgl. Federico jaki podrywacz hahahah :''D Uwielbiam <3 Diego i Fran się nie lubią. Jezuu już pokochałam to opowiadanie <333 Chce więcej i więcej. Tak bardzo ci zazdroszczę tego talentu. Nie dość, że piszesz pięknie to te twoje opowiadania są takie ciekawe i bardzo wciągające. Nie wiem czy coś bym wymyśliła podobnego z tą historią i poprzednią :D Hahaha, ale najlepszy był koniec. Ciekawe jaka będzie reakcja dziewczyn na tą rozpiskę haha ! Po prostu nie mogę się doczekać ^^

    OdpowiedzUsuń
  17. ~~Epilog~~
    Pisałaś mi na FB że Fede też umrze ale i tak miałam taką cichą nadzieje że Lu przeżyje i Będzie Happy endzik. A ty mi tu z samobójstwem wyskakujesz!!!!
    Od teraz masz dożywotni zakaz oglądania kryminałów!!! I horrorów też!!!

    ~~Prolog~~
    Krótki ale ciekawy <3 <3

    ~~Chapter~~
    Kocham cię Feduś ale tym "podrywem" to się nie popisałeś ;p
    Lu i Fede się kłócą......
    Fran i Diego też......
    A Vilu i Leon milczą.......
    PRZEZNACZENIE *_*
    Wiem że krótki kom ale nadrobie w następnym rozdziale ;*
    Kocham <3 <3

    OdpowiedzUsuń